niedziela, 5 lipca 2009

4 Lipca Dzień Niepodległości Stanów Zjednoczonych, 2009, Key West, Florida

Key West należy do archipelagu stanowiącego 1700 wysp, z których największą stanowi sama wyspa Key West ze znajdującym się tam miasteczkiem o takiej samej nazwie. Jest to najdalej wysunięty punkt na południe Stanów Zjednoczonych i jest on o sto siedemnaście kilometrów bliżej równika niż Kair w Egipcie (Wikipedia, 2009). Do miasta można dojechać drogą US1 (South) z Miami około stu pięćdziesięciu mil przez wyspy oraz mosty, z których najdłuższy ma siedem mil.
Droga ta krzyżuje się z główną ulicą Key West - w samym centrum wyspy, Duval Street.
Nazwa ulicy pochodzi od Wiliama, Duval, który był pierwszym gubernatorem na terytorium Florydy. Ulica Duval łączy brzeg Oceanu Atlantyckiego, gdzie są plaże aż do Zatoki Meksykańskiej. W porcie morskim na turystów czeka wiele atrakcji związanych z tradycją zachodu słońca.
Wyspę odkrył Ponce de Leon w roku 1513 i nadał jej nazwę „wyspy kości” (w języku hiszpańskim „Cayo Hueso” ). W roku 1724 umiejscowili się tu rybacy z Kuby i wtedy też powstała pierwsza misja katolicka pod protektoratem archidiecezji w Hawanie.

Historia wyspy jest niewątpliwie ściśle związana z południowym Atlantykiem. W roku 1761 Key West zajęli Brytyjczycy, a w 1815 została ona sprzedana Stanom Zjednoczonym za sumę około dwóch tysięcy dolarów amerykańskich.
W Święto Niepodległości 2009 Grupa Katolików z okolic Miami oraz Fort. Lauderdale, około 30 osób spotkała się w katolickim kościele St. Mary „The Star of the Sea „ (1010 Windsor Line; Key West Florida 33034). Obecnie pracuje tu ksiądz Andrzej Pietraszko, kapelan grupy wokalno-instrumentalnej DALBE Deus et Patria, która powstała dzięki jego inicjatywie.

Wielu z nas znalazło się w Key West już w piątek po południu.

Kasia i Artur Zielinscy z dziecmi - Key West, 90 mil od Kuby

Oprócz zakupów na Duval Street i mimo wysokiej temperatury 36 stopni C na gości czekało wiele atrakcji turystycznych: zwiedzanie domu Ernesta Hemingwaya, wycieczki samolotem, przejazd kolejką z przewodnikiem, spacery malowniczą plażą, zwiedzanie fortyfikacji, muzeów, udział w tradycji zachodzącego słońca. Na wytrwałych czekał rejs żaglówką na zachód słońca, rejs do fortu Jefferson lub najbardziej wysunięty na południe punkt skąd jest tylko dziewięćdziesiąt mil do wyspy o nazwie Kuba. Ksiądz Andrzej zakwaterował nas w pobliskim klasztorze, gdzie w salce klasztornej zespół mógł przeprowadzić ostatnią przed występem próbę.

W sobotę czwartego lipca rano większość rodzin spędziła czas na plaży. Szczególną frajdę mieli nasi najmłodsi uczestnicy. Cieplutka już woda oceanu zachęcała do długiej kąpieli.


Msza Święta z okazji Dnia Niepodległości zaczęła się pieśnią „Stoi w polu biały krzyż” w wykonaniu Leszka Ładowskiego oraz zespołu.

Grupa muzyczno-wokalna DALBE, Deus et Patria, uświetniła Mszę Świętą, którą celebrował ksiądz mgr Krzysztof Woźniak z Archidiecezji Gnieźnieńskiej. (od lewej Zbyszek Ecker, Ewa Granatowski, Leszek Depta, Ania, Niworowska, przy klawiaturze Leszek Ładowski).

Msze Świętą odprawił szczególny gość- przyjaciel księdza Andrzeja z lat seminarium, ksiądz Krzysztof Woźniak z Gniezna.

Grupa muzyczna Dalbe Deus et Paria wykonała między innymi utwór „ABBA Ojcze”, uświetniając liturgię Mszy Świętej.


Polacy -mieszkańcy Key West w czasie Mszy Świętej z okazji Dnia Niepodległości Stanów Zjednoczonych, 4 Lipca 2009 roku, w kościele katolickim Świętej Marii „Gwiazdy Morza”.

Na zakończenie wspólnie zaśpiewano pieśń „Boże coś Polskę” przy której wszyscy uczestnicy: goście, jak i ci, którzy mieszkają w Key West powstali.
Po mszy ksiądz Andrzej zaprosił wszystkich uczestników na spotkanie w salce parafialnej. Mieszkańcy Key West wraz z gośćmi przygotowali wspólny posiłek.


Sprzęt muzyczny i nagłośniający został ustawiony w salce i tam Leszek Depta, znany, jako polski „Presley” dał godzinny koncert.


Potem były rozmowy, tańce i popisowe programy. Nasz gość ksiądz Krzysztof, przy akompaniamencie Leszka Ładowskiego wykonał neapolitańską piosenkę z 1898 roku pod tytułem „O Sole Mio” (Moje Słońce). Spiewano piosenki biesiadne...

Anna Maria


El Bayo


Marianna


...a potem były szanty. Impreza zakończyła się po północy.


Grupa zapalonych szantowcow!

Spotkania takie zawsze mają coś pozytywnego, grupa ludzi zaangażowanych, i pozytywnie zakręconych, spotkała się z mieszkańcami Key West, których jakieś przedziwne drogi przeniosły z polskich miast, miasteczek i wiosek tu na tropikalną wyspę Key West.


Minął już dzień w Key West, dnia 4 lipca 2009 roku, tradycyjnie mieszkańcy, i turyści przychodzą tu na Bulwar Zachodzącego Słońca, by pożegnać dzisiejszy dzień.


Państwo Wesley Kwaśniak w restauracji nad Bulwarem Zachodzącego Słońca


Zwiedzanie Miasta


Fotografie: Janusz Kolasiński, Artur Zieliński i Ewa Granatowska