poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Ciekawe, warte zastanowienia!

Korespondencja z Chicago, IL - Edward Rozycki
W całej tej sytuacji są tylko same niejasności i powstaje coraz więcej pytań, na które należy jak najszybciej odpowiedzieć:

1. Nie znane nam są przypadki aby służba bezpieczeństwa dopuściła do wspólnego lotu Prezydenta, Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego i całego szefostwa sztabu oraz ważnej części elity politycznej. Kto i dlaczego na to pozwolił ?

2. Dlaczego rosyjskiemu samolotowi zakazano lądowania mimo, że już znajdował się na płycie pasa do lądowania a polskiemu samolotowi dano wybór ?

3. Wojskowe lotnisko w Smoleńsku spełnia wszystkie rosyjskie normy lotnicze. Mówi się jednak o braku najnowszych urządzeń naprowadzających. Nie znaczy to jednak, że nie ma ich tam w ogóle. Są boje naprowadzające i radary oraz jest komunikacja z wieżą lotów. Jak w takim razie samolot mógł się znaleźć aż 70 metrów z boku pasa do lądowania ?

4. W mediach podaje się wiadomości o słabej widoczności. Relacje telewizyjne z miejsca wypadku pokazują jednak, iż była ona na tyle dobra aby kręcić materiał z odległości nawet kilkuset metrów. Pilot nie mógł nie widzieć drzew i anteny naziemnej. Co się w takim razie stało ?

5. Dlaczego władze Rosji tak pospiesznie informują o błędzie jednego z najbardziej doświadczonych z polskich pilotów, od razu wszczynając śledztwo z odpowiedniego paragrafu ?

6. W końcu ostatnie pytanie - jak to możliwe żeby samolot znajdujący się na wysokości zaledwie kilkunastu metrów tak doszczętnie się rozbił ? Drzewostan w okolicy jest rzadki i z niewielkimi drzewkami. Co przyczyniło się aż do takiej skali katastrofy ? Niedawno w Holandii zdarzył się podobny wypadek i prawie wszyscy ocaleli.

I gdy pojmiecie, że nieważne, co się stało, tylko: JAK SZYBKO ZAREGAUJE wypadkowa mediów komercyjnych wymieszanych z interesami pewnych krajów, mozliwe, że cząstka narodu ogarnie sytuację w realnym oględzie.”którzy przez wiekszosc czasu swojej pracy w sejmie podstawia nam kłody pod nogi i dązy do NWO.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.